Przejdź do głównej zawartości

Dempsey i Makepeace na tropie... streaka

 


Przygodę znajdziesz wszędzie, możesz znaleźć ją też dzisiaj. Ale jeśli ktoś znajduje ją przez 424 dni pod rząd… no, to już poważna sprawa 😊

Wszyscy kibicowaliśmy duetowi Dempsey_Makepeace podczas ich rocznego streaka – mamy dziś dla Was kilka słów podsumowania w tym temacie.


Kto i kiedy wpadł na pomysł takiego rocznego challenga?

„Zaczęło się od chęci uzupełnienia luk w kalendarzu, czyli znalezienia dni w każdym z dni kalendarzowych.

Mieliśmy sporo takich dni "bez znalezienia", więc codzienne keszowanie weszło nam trochę w nawyk.

Wtedy nie udało się jednak utrzymać tej serii i do tematu wróciliśmy na początku maja, gdy postanowiliśmy zmierzyć się z wyzwaniem rocznego streak'a. „

 

Co było najtrudniejsze - czy mieliście jakiś kryzys, gdy planowaliście przerwać streak'a?

„Na początku wydawało się nam, że największą przeszkodą będzie liczba keszy w najbliższej okolicy i że na utrzymanie serii ich po prostu zabraknie.

Dlatego po publikacji nowych nie uczestniczyliśmy w wyścigu po FTF, zostawiając je sobie "na później".

To "na później" dotyczyło też serii skrytek, których nie podejmowaliśmy na raz, tylko dzieliliśmy na kolejne dni.

Zdarzało się, że na takich niezebranych keszach pojawiały się później wpisy DNF, pojemniki ginęły i traciliśmy możliwość ich znalezienia.

To budziło frustracje, ale nie na tyle dużą żeby przerwać serię.

Najgorszym okresem były jednak miesiące jesienne i początek zimy. Dni bardzo krótkie, po wyjściu z pracy egipskie ciemności, a trzeba jechać po kesza.

Wtedy mieliśmy już takie chwile, że mieliśmy dość streak'a, a nawet keszowania w ogóle.

Tylko, że po takim dołku znowu odzyskiwaliśmy determinację i codzienne keszowanie stało się żelaznym punktem każdego kolejnego dnia.”

 

Gdy skończyliście, to czy zrobiliście sobie keszowe wakacje?

„Nie, gdy dobrnęliśmy do finału i na koncie ciągłości ze znalezieniem pojawiła się liczba 366, to nie zatrzymaliśmy się i kontynuowaliśmy, a w zasadzie kontynuujemy tę serię.

Jak wspominaliśmy, wypad na keszyka jest stałym punktem w harmonogramie dnia i zawsze jest okazja, żeby choć jednego złapać. Nie mamy już wewnętrznej presji, że przerwanie streak'a zniweczy dotychczasowe poświęcenie, bo target i tak został już osiągnięty.”

 

Czy był jakiś kesz, którego szczególnie pamiętacie z waszego streaka?

„Podczas tej serii znaleźliśmy wiele wyjątkowych keszy i nie sposób wskazać tego jednego.

Na pewno miło wspominamy wszystkie eventy, w których uczestniczyliśmy.”


Dempseyom kibicujemy więc nadal i trzymamy kciuki… może dobiją do 2 lat? 😊


Dempsey i Makepeace na tropie ;)


Dempsey_Makepeace

MiszelkowySchowek