Po porządkach kurz już opadł, zebrane przez nas śmieci zostały odebrane, najwyższa pora więc zalogować eventy… i podsumować Ekopyraton’24. Można w skrócie powiedzieć – działo się 😊 Zaczęliśmy z przytupem, na Szachtach od strony Kopaniny. Były części od lodówek i telewizorów, było dużo szkła i pożyczanie taczki od localsów. Na starcie, czekał na nas quiz z nagrodami, a na zakończenie – CITOwe przypinki i keszyk do podjęcia. Wbrew obawom - deszcz zaczął padać dopiero po evencie. Drugiego dnia – stopień trudności wzrósł nieco, bo padało, a śmieci leżały w warstwach. Flagrate znalazła całą kolekcję militarnych figurek, a Dadoskawina – choinkowe bombki. SebaGeocaching odniósł rany w walce o dobro Matki Ziemi, ale na szczęście byliśmy zaopatrzeni w apteczkę 😊 Taczki w sumie nie brakowało. Trzeci dzień EkoPyratonu przyniósł niejakie wytchnienie – co prawda było zimno, ale czekała na nas dodatkowa atrakcja w postaci zwiedzania Fortu IVa, a Ci najwytrwalsi załapali się także na ognisko.