Czy w tym roku wszyscy byliście grzeczni? Jeżeli NIE, to
jednego możecie być pewni – prezentów na Święta nie będzie… Hłe, hłe, hłe!
W
zasadzie to dwóch. Pójdziecie do piekła i to już teraz… (takimi oto słowami zostali przywitani przybyli trupo-keszerzy)
No i grupka
niegrzecznych geokeszerskich dusz pomknęła w ślad za demonicznym Diabolo
Jarodem w stronę ciemnych otchłani czeluści piekła! Trzeba przyznać, że w tym
roku frekwencja dopisała i udało nam się wpisać do nekrologu coś około 17 geo-dusz.
W związku z tym, że my diabły, potwory, duchy, wiedźmy i
gobliny lubimy sobie wessać trochę smakołyków, tak więc Crazy Suavis z
departamentu Obłąkani i Szaleńcy upiekła całą stertę ciasteczek „nietoperzy”,
„duszków” i kilka kilogramów „kapeluszów wiedź”, udało jej się także zrobić
kilkaset kilogramów „żelek” ze świeżych zwłok, a także przysmaki goblinów i coś dla tych, którzy trafiają do nas za karę – czyli
fasolki o smakach: cebuli, chili, zgniłych jaj i pieprzu – pyszności że palce
lizać! Ja natomiast wieczorem wybrałem się na łowy i upolowałem kilka misek
przepysznych i chrupiących duchów – nie robi się tego łatwo, bo ektoplazmozę
przerobić na chrupiącą skórkę to nie lada wyzwanie. Przy okazji udało się
napotkać kilku samotnych keszerów i spuścić z nich trochę krwi aby nasi goście
mieli czym ugasić pragnienie (ten który ugasił nam wczoraj 1/3 ognia piekielnego za karę leci do
nieba!). Dodatkowo trolle podarowały trochę swojej krwi, bo uznały, że
impreza bez ich wydzieliny, to nie impreza. Oczywiście od razu na wyżerce
pojawiły się szczury i pająki – jednego soczystego pająka nie wytrzymałem i sam
zjadłem… Mmmm!
Goście… Hmmm… Jacy goście? Oni mieli tylko tak myśleć, że są
tutaj „chwilowo”. Logbook w który się wpisali (naiwne człowieki – hehehe!) to
był cyrograf, że niebawem wrócą tutaj na stałe i będą zasilać piekielne kotły.
Na samym dole, pod mchem wszystko było bardzo wyraźnie opisane mikro czcionką.
Zwał jak zwał – goście, czy baterie do kotłów ale łowy można zaliczyć do
udanych. Mruczek2005 i Gwizdus obiecali, że będą się nienawidzić i niszczyć sobie
nawzajem kesze, MegiBLue i NezuAizawa zarzekały się, że zrobią wszystko
aby zniszczyć każde ciekawe maskowanie. Zuzialol został wyróżniony jeżeli
chodzi o miejsce w piekle – dostanie kocioł w I rzędzie. Kłamał, niszczył piekielne eksponaty, wsypywał geo-kolegów i wmuszał w nich najohydniejsze cuksy
jakie udało mu się znaleźć na tym koszmarnym stole. Brawo Ty i witaj w kotle!
Kreatywnością wykazał się WWalenciak wraz z Rodzicami i na
samym wejściu podarowali nam przepiękną czarną demoniczną sowę! Tym oto
sprytnym sposobem pokazali, że zasłużyli na kocioł obok największych sław
piekielnych. Prezent, bycie grzecznym i miłym, a tak naprawdę, to posunęli się do
przekupstwa diabła i crazeolki na najwyższych szczeblach piekielnych,
okłamywali wszystkich dookoła i nie byli mili, tylko sprawiali, że
wszyscy po rozmowie z nimi płakali i wychodzili… Brawo Wy! W nagrodę
dostaliście jeden z trzech przestrasznych Geocoinów, który przez całą imprezę
wisiał zaplątany w pajęczynę nad waszymi głowami!
[tak poważnie, to miał być
konkurs na najlepsze przebranie, ale niestety w tym roku nikt nie wykazał się
halloweenowym szaleństwem i pierwsza nagroda poleciała do Wojtka, w zamian za
ekstra prezent, który to wpisał się w tematykę idealnie!]
Zarówno Boann jak i RumiPL buchnęli nam najlepszą krew i niczym zjawy oddalili się w stronę wschodzącego księżyca. Za tę zuchwałą kradzież oboje nagrodzeni zostaną wspólnym kotłem. Znając życie, to Boann nie zgubi orientacji i trafi do kotła w rekordowym czasie, a RumiPL wejdzie do środka i po chwili dostaniemy telefon z zapytaniem gdzie jesteśmy, bo on się zgubił... W końcu to człowiek duch, pojawia się i znika.
[wtajemniczeni wiedzą o co chodzi, a reszta może się dopytać jak jest ciekawa...]
Niektórzy wyczuli pismo nosem i w te pędy się ewakuowali - valentin02 i chemikv. Natomiast cała reszta eventowiczów ze spokojem plotkowała, popijała i wcinała smakołyki. Musimy się zastanowić czy czasem nie podrzucimy ich papierów piętro wyżej, bo zepsują nam złą opinię...
Pisaliśmy wcześniej o 3 Geocoinach wyprodukowanych specjalnie na ten wieczór. 1/3 należy do nas, 2/3 jak to napisane wyżej trafił w ręce Wojtka, natomiast 3/3 trafił w szpony mstachulów za to, że Marek zmienił się w "krzyk", Dorota w "rudą wiedźmę" i dotrzymali nam towarzystwa do późnych godzin nocnych pomagając opróżnić stół z jedzenia (Marek wybierał tylko żelki bez białego i za to zuchwalstwo zapisał się w gronie tych złych eventowiczów - brawo Ty! Ja natomiast zjadłem wszystkie białe żelki którymi pogardził mstachul.) i posprzątać, to co nie nadawało się już do konsumpcji. Dziękujemy i gratulujemy nagrody!
[ten coin miał trafić do osoby która zauważyłaby napis "HELP ME" - bo coin wisiał tuż obok zaplątany w pajęczynę, trafił na ręce Marka i Doroty za "helpa" w sprzątaniu...]
Wielu z Was (pozdrowienia dla jolekka - skiety są Twoje) pytało mnie gdzie kupiłem moje szkieletne skarpety. Pragnę odpowiedzieć na to pytanie z tego miejsca. Skiety zakupiłem w salonie Tommy Trupiciel z najnowszej kolekcji Piekelna Jesień 2018 za jedyne 450 ml krwi 0Rh+ w promocji przedsprzedażowej. Teraz, z tego co się orientuję, to można je kupić za około 600ml 0Rh-. Oczywiście skarpety dostępne są tylko w piekielnym sklepie stacjonarnym Tommy'iego Trupiciela. Stylówa Crazy Suavis także dostępna jest w salonach Trupiciela. Zapraszamy...
Tak całkiem poważnie pisząc, to cieszymy się, że udało się nam zebrać tak liczną gromadę poznańskich geokeszerów na naszym drugim halloweenowym evencie Scary Day 2018. Mamy nadzieję, że wszyscy bawili się równie dobrze jak my i za rok będzie okazja spotkać się po raz 3, ale w zupełnie innym miejscu. Liczymy, że w przyszłym roku odwiedzi nas szersze grono szczyg, duchów, wampirów, trolli i innych straszydeł!
Dziękujemy za przybycie i serdecznie wszystkich pozdrawiamy zapraszając na nasze kolejne eventy - kolejne TB czekają na swoich nowych właścicieli... Buuu!
Tutaj możecie zobaczyć jak to wyglądało w zeszłym roku: Blog GeoPyra Scary Day 2017, Zdjęcia Scary Day 2017.
Natomiast link do zdjęć z tego roku znajdziecie tutaj: Scary Day 2018.