Wtorek. Niby początek tygodnia, czas na zajęcia uczniowsko - procownicze a tu taka miła niespodzianka. Dla nas i dla Organizatora eventu: Krakus w Poznaniu. Przerywamy, więc codzienne zajęcia, zbieramy tyłki, zakładamy przeciwdeszczówki i udajemy się w okolice jednej z czterech rynkowych fontann by spotkać się i pogadać co na geościeżkach słychać.
Na taki pomysł wpadł publikując event mieszkaniec Krakowa: semaprint (#5443). Co ciekawe w wielkopolskich eventach to to, że nijak nie można doszukać się jakiejkolwiek zależności pomiędzy pogodą a liczebnością zebranych. Nie wiem jak gdzie indziej ale jadąc z Piątkowa wycieraczki zmagały się z ostrym deszczem. Na miejscu pogodnie i ani kropli. Fuksik. GEOpyrlandczycy nie zawiedli. Grunt to dobre nastawienie i przyjazna atmosfera.Cieszy niezmiernie fakt, że na spotkania przybywają kolejni geokeszerzy którym, sądząc po logach, inicjatywa stanięcia "twarzą w twarz" z innymi przypada do gustu. Na dowód podsyłam zdjęcie (poniżej) na którym uśmiechnięte twarze są najlepszym dowodem na moje słowa. Mamy nadzieję, na częstsze takie spotkania.
Założyciel otrzymał od nas kilka fantów dla upamiętnienia wizyty w stolicy Wielkopolski a w zamian podarował nam swoje wooooody. Bardzo dziękujemy (myk i w segregator - !!! - na wieczną pamiątkę - !!!). Również kilka innych drewniaków wpadło do pudełka z "żetonami". Za wszystkie dziękujemy.
Najmniejszy uczestnik eventu Ignaś (1/7 teamu PGC) zawiązał nową znajomość z Panami w niebieskich mundurach patrolującymi teren (chyba wzięli nas za oflagowane, nielegalne zgromadzenie). Wytłumaczyliśmy powód spotkania i odtąd byliśmy najbezpieczniejsi pod zbierającymi się znów, wiszącymi, ołowianymi chmurami. (Proszę zwrócić co trzyma w prawej ręce Pan Ignacy.)
Panom Policjantom życzymy spokojnej służby i jak najmniej interwencji (obiecali zajrzeć na bloga) a Semaprintowi owocnego pobytu i jak najmniej DNF-ów.
Ps. WWalenciak kropnął się o godzinkę i niestety zabrakło Jego i eventowego krokodyla (do zobaczenia we czwartek). Valentin02 był. Ktoś jednak musiał fotkę machnąć i nie przypozować - stąd Jego brak.
udash
sześćdziesiątydziewiąty