Przejdź do głównej zawartości

Woody, woody, woody...

Pewnie przy okazji buszowania po dalszej i bliższej okolicy, na eventach lub "u kogoś" niejednokrotnie widzieliście małe, okrągłe, drewniane krążki. To Wood Coiny o których właśnie będzie mowa. Właściwie to strony i katalogi takowych podają oficjalniejszą nazwę: Wood GeoCoiny. Do napisania skłoniły mnie dwie rzeczy. Pierwszą była chęć podzielenia się z Wami radosną nowiną, że w kolekcji domowej  naliczyłem 80 wykonanych przez Wielkopolan z Geopyry. Tyle właśnie wspólnie już wyprodukowaliśmy. Drugą błachostka: mina geokeszera, który takowego ode mnie otrzymał i przyglądał mu się ze zdziwioną miną. Na czole stało jak wół: co to k..a jest?!?  Po kolei jednak. Otóż:

Co się z TYM robi? 
Możemy je kolekcjonować, wymieniać lub przerzucać ze skrzynki do skrzynki. Najwięksi pyskacze i GeoHardcorowcy twierdzą, że "...można włożyć w buty wtedy jest się wyższym..." Woody w 99% nie są numerowane a duża część z nich występuje jako przedmioty katalogowe np. jako PWG (Polish Wood Geocoin), WDG (Wooden Dutch Geocoin) lub znacznie większym CWG (Czech Wood Geocoin) wszak Czesi to prekursorzy. Podałem kilka linków ale co kraj to obyczaj. Pamiętajmy, że w dobrym tonie wypada zabierając ze skrzynki lub otrzymując od kogoś zostawić coś w zamian. Jeśli nie zbieramy to zostawmy w keszu zamiast puszczać kaczki po wodzie. Komuś się przyda.

Co symbolizują?
Różnie. Czasami jest to "znak rozpoznawczy" Szanownego Twórcy lub Twórczyni, czasami nośnik informacji o evencie, czasami keszer wypuszcza bo chce nam coś powiedzieć (najczęściej, że sieknął 100, 1000, 2000 lub 10000 znalezień) a czasami symbolizuje TO COŚ (patrz obrazek z boku). Zauważyłem ciekawą prawidłowość, że ludzie mają tendencję do wypalania na woodach wzorów przemycających ich poza geocachingowe zainteresowania. Gitarrrrra i tak trzymać!!! Zawsze jest to jednak pamiątka, która ląduje w pianowych koszulkach katalogu, na ścianie, tablicy, w worku lub najefektowniej na specjalnych ku temu przeznaczonych podstawkach. Zazwyczaj na wymiankę wykonujemy krótkie serie min 50 sztuk lub większe 100-200 przy okazji ważniejszych wydarzeń. Koszt również nie jest zbyt wysoki bo około 1 PLN za sztukasa. Poniższa fota przedstawia tylko i wyłącznie geopyrlandzkie wytwory ludzkiej wyobraźni choć to pewnie nie wszystkie.


Jak zbieramy?
Szkół jest kilka. "Face to face" przy skrzynkach, ze skrzynek, korespondencyjnie, na portalach społecznościowych i forach, zdobywając na eventach lub przy okazji spotkań aranżowanych na "pchli targ". Ci, którzy posiedli JE dzięki którejś z tych dróg, wiedzą o czym mówię kiedy to "świeżak" wpada nam do kieszeni.

Jeśli jeszcze ciekawość Was zżera pytajcie na grupie fejsowej (Geocaching Poznań - Geopyra) tych, którzy kolekcjonują woody a na pewno podpowiedzą co i jak.

Ps. Każdy sposób jest dobry by MIEĆ. Idę spać. W tym tygodniu przyjdą jeszcze drewniaki z Austrii od Petera, którego uraczyłem moimi :-)

Jedni zbierają rybki, inni hodują znaczki
Małe 35 mm/ 7 mm a jak cieszy.

udash sześćdziesiąty dziewiąty