W sobotę 04 kwietnia kwiat wielkopolskiej geokeszerki znalazł się w miejscu wyznaczonym przez Gospodarza czyli na Placu Wolności w Poznaniu. Tym razem event zorganizował WantskyWeWłasnejOsobie czyli Posnanian Reviewer przylatując do nas z dalekiej Szwajcarii. O godzinie 20.00 na miejscu czekała już dość pokaźna 30-to osobowa paczka.
Po kilku minutach głos zajął Wantsky, dziękując za przybycie, składając życzenia i wręczając przy tej okazji Gammerze okazjonalnego geocoina- nagrodę główną w koń kursie "Zdjęcie z Pyrą w tle". Gammera wyglądał na szczęśliwego skrywając uśmiech pod sumiastym wąsem.
Każdy z uczestników eventu dostał GeoPyrzasty drobiazg (czarną blachę i woodcoinów do woli) ale zadebiutował też nowy gadżet: przywiezione wczoraj z odległej galaktyki PET-y, które rozeszły się w oka mgnieniu (obiecuję, że na każdy z najbliższych eventów zaopatrzę się w większą ich ilość tak PETów jak i Logbooków). Najważniejsze jednak, że udało się nam spotkać w tak doborowym składzie. Kogóż tam nie było: Valentin, Filip500 z Łucznikiem, Leito i 87Kari, 2/7 PGC Team, Pusia&Husky, Jarod (niestety tylko w brzydszej części), Aune92Team, Wishmaster, Kulupowie bw komplecie, Ejber, Bonnie bez Clyda (albo odwrotnie bo zawsze mi się myli), PiotrMichał, MStachul, boofancy, bob19 i jeszcze kilkoro gości, których nicków niestety nie wymienię bo mam problemy z pamięcią (we wrześniu pyknie 40cha).
Nie obyło się bez ekscesów. Na skutek długich przemów Gospodarza jeden z eventowiczów niestety zasłabł na stojąco co obrazuje zdjęcie. Dzięki obecności 87Kari udało się Go przywrócic do żywych i nastawić na odbiór.
Pół godziny później raczyliśmy się piwem w pobliskiej knajpie "PodMinogą", gadając, wymieniając się TB-ami, robiąc foty głupie miny i rozgrywając kolejne partyjki w piłkarzyki (bezkonkurencyjna oczywiście okazała się ekipa z 11 kszkol OSS CSWLąd- skrót znany wtajemniczonym- wycinając w cuglach bzs). Ja dziękuję za przybycie, zachęcam do kliknięcia na Attented co dam nam lans o jedną skrzynkę do przodu i mam nadzieje, że tak liczna frekwencja będzie nam towarzyszyła w czasie tegorocznych spotkań. Event uważam za zakończony a cel (Spotkaj Pyrę Po Szwajcarsku) osiągnięty.
A teraz żeby zrobić Wantskiemu na złość opublikuję najbrzydszą fotę eventową z jęzorem po sam pas:
udash69